Alla_dynki dla chłopczyka i dziewczynki

Podobają mi się "luzackie" ubranka dla dzieci, ale najczęściej pochodzą od "projektantów" i są koszmarnie drogie. Co się dziwić!? Wszystko, co jest DESIGN jest teraz w cenie.


Jako że nie lubię przepłacać, postanowiłam sama uszyć dla swojego smyka kilka ciuszków. Przy okazji zrobiłam też prezent dla Hani i Gabi. Prawdę mówiąc Gabi już od jakiegoś czasu może je nosić. Hani alladynki są natomiast na razie skrojone. Teraz czekają na szycie. To, jak będą wyglądać możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach instruktażowych.

Uszycie alladynek jest bardzo proste i zajmuje jakąś godzinę. Ja wykorzystałam do tego celu starą koszulkę "polówkę" po mężu.

Potrzebne będzie:

• koszulka - najlepiej z kołnierzykiem
• mydełko do zrobienia obrysu wykroju
• nożyczki
• szpilki
• opcjonalnie szeroka gumka w wybranym kolorze

1. Aby zrobić dobrze leżący wykrój należy przyłożyć do koszulki jakieś spodnie albo, jak w tym przypadku legginsy. Następnie mydełkiem lub kredą narysować krój zachowując wąski dół nogawek i szerokie biodra z niskim krokiem. Ja robię to mówiąc kolokwialnie "na oko". Nie musi być bardzo dokładnie - ich forma jest przecież bardzo luźna i wszelkie nierówności w wykroju nie będą widoczne.
2. Teraz należy wyciąć pasek i ściągacze, które przyszyjemy na nogawki. Do tego celu można wykorzystać kołnierzyk naszej "polówki". Ja wycięłam różowy kołnierzyk z koszulki, z której szyłam spodenki dla Gabi. Zaś ściągacze na nogawkach skroiłam z obrzeży rękawów. Ale dobrym pomysłem jest po prostu zaopatrzenie się w szeroką gumkę.
3. Dla ozdoby można też wyciąć serduszka, lub inne kształty w celu wszycia aplikacji na kolanka. Uwaga!!! Aplikacje na kolana wszywamy zanim zszyjemy brzegi spodenek, ponieważ po zszyciu ciężko jest dostać się maszyną do wewnętrznej części nogawki. Chyba, że zrobimy to ręcznie.
4. Teraz już można zszyć obrzeża spodni i wywinąć je na prawą stronę. Następnie wszyć pasek dostosowując jego szerokość do brzuszka dziecka. Jeśli używasz gumki pamiętaj, że aby dobrze się trzymała misi nieco opinać brzuszek.
5. Teraz wszywam ściągacze na nogawkach dostosowując uprzednio ich szerokość do szerokości nogawki.
6. Gotowe!

 Alladynki to idealny ciuch na lato. Są przewiewne i wygodne.

Wiem, że pognieciony materiał wygląda okropnie na zdjęciach, ale tym razem prasowanie uznałam z zbędną stratę czasu, którego ostatnio i tak mi brakuje. Jestem perfekcjonistką dlatego razi mnie to okropnie. Wyprasuję je po uszyciu :)

Miś to mały "pozer". Kiedy tylko biorę do ręki aparat chętnie spełnia wszystkie moje prośby. A następnie przybiega do mnie i chce natychmiast zobaczyć jak wyszedł.

PS. Koszulka "The mobster" też została uszyta własnoręcznie ze starego T-shirta małżonka, który po porządkach w szafie przeznaczył go na PCK. Kontrastowa żółta aplikacja była jednak tak ciekawa, że postanowiłam podarować koszulce drugie życie.

A prawda jest taka, że obiecałam mu, że pójdziemy na rower jak mi ładnie zapozuje do zdjęć :)

Mniej więcej przy 10 ujęciu poszedł do okna w celu motywacji do pozowania.

[Alla]