czwartek, 27 marca 2014

Zapuszkowane



Uwielbiam wszelkiego rodzaju pojemniki i puszki, w których mogę trzymać mąkę, bułkę tartą i chować smakołyki przed moimi małymi łasuchami (do których też się zaliczam). Niestety do tej pory nie były to eleganckie pasujące do siebie pojemniki lecz przypadkowe słoiki, plastikowe miski czy puszki po mleku dla dziecka. To właśnie te ostatnie najbardziej lubię, bo zazwyczaj mają pokrywki i są duże. Do elegancji im jednak daleko... A gdyby tak je również poddać metamorfozie?
Na pomysł wpadłam, gdy zobaczyłam piękne serwetki w ulubionej pasmanterii hobbystycznej z motywami pasującymi do kuchni. Każda inna, a jednak w tym samym stylu, co sprawia, że w efekcie wyglądają jak komplet.

piątek, 21 marca 2014

Coffee break




Wiosna! W naszej zaprzyjaźnionej kawiarni Coffee House zrealizowałyśmy już metamorfozę Eweliny. Często tam też wpadamy na pyszną kawę (polecamy!). Tym razem nie tylko kawa nas skusiła lecz również klimatyczne wnętrza i piękne słońce, które przepowiada nadchodzącą wiosnę. Alla przygotowała stylizację na tę okazję. Cieplejszy kardigan jest świetnym rozwiązaniem na dni, w które słońce obiecuje wiosnę, a wiatr przypomina, że jeszcze trochę...

środa, 19 marca 2014

Efekt "Manilla": AGNIESZKA


Są piękne, zawsze uśmiechnięte, w "słodkich" sukienkach, krótkich szortach lub bieliźnie retro... Pin up girl to wytwór lat 40-tych, kiedy to mężczyźni przypinali sobie na ścianach plakaty z wizerunkiem dziewczyn z wyrazistym makijażem i seksownych pozach. 

Nie ukrywamy, że od dawna marzyła nam się taka retro sesja, aż w końcu zgłosiła się do nas Agnieszka. Z pozoru nieśmiała dziewczyna, ale odpowiednio ubrana i umalowana przeszła ogromną przemianę. Obiektyw ją pokochał od pierwszego ujęcia.

Aga ma wielkie oczy (no ba!), kręcone włosy oraz niedefiniowalne "to coś" co sprawia, że jest wprost idealna do tego typu stylizacji. Poza tym jest żywym dowodem na to, że pojęcie "fotogeniczny" nie jest wyssanym z palca określeniem.

Ta metamorfoza podobnie jak w przypadku Natalii miała szczytny cel. Przyczyną zamieszania ponownie okazał się mężczyzna. Aga chciała przygotować z okazji urodzin swojego chłopaka "odważny" kalendarz z nią w roli głównej. Nasz kreatywny manillowy team oczywiście nie mógł się powstrzymać i oprócz zdjęć do kalendarza zrobiłyśmy z Agnieszką rozbudowaną sesję stylizowaną na Pin Up.

Wizja była konkretna: mocna kreska, dłuuuuugie rzęsy (Agi naturalne!), czerwone usta, krateczka, kropeczki i szpileczki, czyli wszystkie najważniejsze elementy tego stylu. Połączenie wszystkiego przeobraziło skromną dziewczynę w... (trzeba nazywać rzeczy po imieniu) zajebistą laskę! 
Drogie panie podpowiadamy: ten efekt naprawdę łatwo wyczarować niewielkim kosztem. Z resztą oceńcie sami. 

PS. Nabór do Manillowych metamorfoz cały czas trwa. Szczegóły na facebooku.


Przed





Przygotowania













Po: czyli Pin up Agnieszka
























A oto prezent dla narzeczonego



poniedziałek, 17 marca 2014

Kobiety z pasją, czyli wizyta w Cewlinie


Dziś będzie krótko o pasjach. Kilka dni temu dostałyśmy zaproszenie na nietypowy Dzień Kobiet w wiejskiej świetlicy w Cewlinie. Okazało się, że święto - przez wielu zwane komunistycznym wymysłem - to tylko dobry pretekst do rozmów o pasjach oraz do poznawania ludzi, którzy w natłoku codziennych zajęć mają czas i siły by robić coś niezwykłego.

Panie i panowie z cewlińskiej grupy tworzą rzeczy niezwykłe - kartki, fotografie, pudła na skarby, biżuterię i ceramikę oraz niezwykłe lalki (koniecznie poszukajcie w sieci wytworów pracowni TRZY KURKI). Najfajniejsze jest jednak nie to co tworzą, ale atmosfera w jakiej powstają te cuda - pełna przyjaźni, wsparcia i twórczego fermentu. Zazdrościmy.

Przy okazji raz jeszcze dziękujemy za zaproszenie.
























[Asia]

czwartek, 6 marca 2014

Eco-Deco


Mamy ustawę śmieciową. Wszyscy zatem grzecznie segregujemy nasze odpady. A co gdyby tak część z nich wykorzystać do dalszego użytku? Butelka po winie, słoik po kawie albo stary szklany wazonik - każdy zasługuje na drugą szansę. Te z pozoru bezużyteczne już przedmioty mogą przybrać nową formę. Wystarczy odrobinę starań, a wykonamy ozdobne butelki np. na przyszłe nalewki, skarbonkę dla dziecka czy wazon na kwiaty.

Ania - kobieta orkiestra - tym razem dokonała metamorfozy kilku butelek oraz wazonika za pomocą techniki decoupage'u, z którą zapoznała się na warsztatach rękodzielnictwa prowadzonych przez Sylwię Sobstel w Koszalinie. Okazuje się, że to bardzo prosty, aczkolwiek wymagający skupienia i precyzji, sposób na artystyczne uzewnętrznianie się. Dodatkowo kolejny powód na bycie eco. Wykorzystać można dosłownie wszystko - nawet metalowe puszki, z których można zrobić np. doniczki na kwiaty.

Lista niezbędnych rzeczy:
  • butelka po winie, stary wazonik lub słoik
  • klej do decoupage'u
  • płaski miękki pędzel
  • gąbka do decoupage'u
  • papierowa serwetka z wybranym wzorem
  • kilka farb akrylowych ( w kolorach dobranych do serwetki)
  • wstążka do ozdoby
Wszystkie niezbędne akcesoria znajdziecie w pasmanterii hobbystycznej.


Film prezentujący krok po kroku sposób wykonania butelki




























[Alla]

wtorek, 4 marca 2014

Pocztówki z Berlina



Kochamy Koszalin, ale czasem cóż... tęsknimy za energią wielkiego miasta. Spontaniczny wypad do Berlina miał nam naładować akumulatory. Cóż pogoda - jak to czasem bywa - pokrzyżowała plany włóczenia się po ulicach i podpatrywania ludzi, szczególnie modowych freaków, z których Berlin słynie.

Deszcz zagonił nas do centrum handlowego na Alexanderplatz. Pierwszy zachwyt- sklepiki z manufakturą słodyczy i z kreatywnymi zabawkami (widać, że mamy dzieci). Ehhh, szkoda, że w Koszalinku takich miejsc brak.

Po kilku godzinach chodzenia po sklepach miałyśmy serdecznie dość - tak, tak to może wykończyć!
Na szczęście przestało padać i na ulicach pojawili się ludzie. I to jacy! Wolność i kreatywność w doborze strojów to cecha dużych miast. Tam nikogo nie dziwią zielone włosy czy kolorowe futra. U nas ciągle takie ubranie jak przebranie budzi niezdrowe reakcje.

Berlin nas zaczarował nie tylko wolnością, ale i tym specyficznym klimatem wielkiej metropolii. Będziemy tęsknić!







































[ 3 x A]