Ten wpis dedykujemy panom, bo wiemy, że i tacy nas czytają. Specjalnie dla Was przepis, którym możecie zdobyć ekstra punkty u ukochanych. Uwierzcie porcja tej słodyczy, przygotowanej własnoręcznie może czynić cuda.
Przepis mojej mamy. Fakt jest taki, że troszkę to trwało ( jakieś 7 lat) zanim wyszło mi idealne. Teraz już wiem jaki jest patent i chętnie sprzedam go Wam.
Przepis mojej mamy. Fakt jest taki, że troszkę to trwało ( jakieś 7 lat) zanim wyszło mi idealne. Teraz już wiem jaki jest patent i chętnie sprzedam go Wam.
Deser ten przygotowuje się niezwykle szybko, ale z jedzeniem go warto poczekać. Ja przygotowuje go dzień wcześniej żeby biszkopty nabrały właściwej miękkości, a smaki dobrze się przeniknęły. Ci którzy próbowali tego tiramisu wiedzą, że trudno mu się oprzeć. Więc po co się opierać:) A oto składniki:
- 50- 100 ml nalewki o smaku orzecha laskowego Soplicy
- 5 żółtek
- 130 gram cukru
- 2 białka
- 500 gram serka mascarpone ( najlepiej oryginalne włoskie dostępne w Lidlu)
- biszkopty podłużne ( najlepsze La Cestera dostępne w Lidlu)
- czekolada gorzka
- 4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej na pół litra wody
Zalewamy kawę, a gdy przestygnie wlewamy do niej nalewkę. Następnie ucieramy żółtka z cukrem mikserem na masę jednolitą. Dodajemy serek mascarpone i znów ucieramy. Gdy już kawa jest dostatecznie chłodna maczamy w niej biszkopty. Nie uwierzycie, ale właśnie tu jest ten patent, który sprawia, że tiramisu nie jest za mokre ani za suche. Każdy biszkopt zanurzamy w kawie na trzy sekundy. Jeśli używasz biszkoptów innej firmy zanurz je na jedną sekundę. Nasączone biszkopty układamy kolejno w formie ( mogą to być również kieliszki z płaskim dnem lub po prostu duże szklanki). Gdy już przykryjesz dno naczynia biszkoptami ubij pianę z białek na sztywno mikserem ze szczypta soli. Jeśli stwierdzisz, że miskę możesz przewrócić do góry nogami i piana nie wylatuje czas dodać ją do masy z mascarpone i delikatnie wymieszać łyżką. Połowę masy przekładamy do naczynia i przykrywamy kolejną warstwą nasączonych biszkoptów. Na wierzch reszta masy i dekoracja ze startej na tarce o dużych oczkach czekolady. Tiramisu wstawiamy do lodówki i podajemy najlepiej 12 godzin później wtedy jest najlepsze.
[Ania]
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz