wtorek, 30 grudnia 2014

Usta w kolorze wina


[Ania]: 
Gdy pomyślałam o sylwestrowym makijażu wyciągnęłam zestaw brokatów do twarzy i szukałam inspiracji w żywych kolorach na tzw. pawie oko. Stwierdziłam jednak, że fajnie byłoby pokazać coś zarówno zjawiskowego jak i łatwego do powtórzenia.
Zainspirowana najnowszymi trendami, a w szczególności bardzo kobiecymi makijażami Dolce&Gabbana postanowiłam zaakcentować usta, które w kolorze red wine wyglądają wyjątkowo kusząco. Oczy to stonowane brązy, brązy i jeszcze raz brązy...


Twarz dość mocno wymodelowałam jasnym i ciemnym odcieniem podkładu Revlon Colorstay. Oko rozjaśniłam korektorem i jasnym cieniem Inglot. Natomiast mocno zaznaczyłam grube i gęste brwi Alli. Oko w niecodzienny sposób podkreśliłam brązowym matowym cieniem nakładając go na zgłębienie górnej powiek aż po zewnętrzny jej kącik oraz na wewnętrzną część oka sięgając aż do brwi i kierując w dół w kierunku nosa. Na środkową część powieki nałożyłam biały perłowy cień. Policzki mocno zaznaczyłam ciemnym bronzerem w kamieniu firmy Inglot i podkreśliłam połyskującym produktem Bourjois, który można stosować zarówno na policzki jak i na powiekę.
Najważniejszym elementem makijażu są usta. Zaznaczyłam ciemną konturówka po czym pędzelkiem nałożyłam bordową pomadkę na środkową część dolnej wargi. Pozostałą część ust pomalowałam rubinową pomadką. Dla podkreślenia wyjątkowości makijażu dodałyśmy sztuczne rzęsy zakończone piórkami. Efekt oceńcie sami.


[Alla]:
Postanowiłyśmy, że nie będziemy pokazywać stylizacji sylwestrowych, a jedynie makijaż oraz ciekawe dodatki, które pasują do każdej "małej czarnej": torebkę kopertówkę, kolczyk oraz buty. W końcu diabeł tkwi w szczegółach ;)

Dziś wyjątkowo stanęłam przed obiektywem, a nie za nim. Nie ukrywam, że czasem lubię pozować. Jednak jeszcze bardziej lubię być malowana, czesana... i choć na co dzień tak nie wyglądam, raz na jakiś czas fajnie jest poczuć się wyjątkowo i kobieco.

Podkreślone czerwone, różowe czy rubinowe usta to krzyk sezonu. Sama mam w swojej kosmetyczce kilka takich szminek i błyszczyków. Szczególnie lubię serię Velvet z Bourjois, której pomadki są matowe i długo utrzymują się na ustach. Ratują mnie, kiedy w pośpiechu nie mam czasu na makijaż.











Jeden, ale wyróżniający się kolczyk. Można go nosić na dwa sposoby








Buty: stukstuk.pl
Kopertówka: Parfois
Kolczyk: Stradivarius
Szminka: Rimmel

2 komentarze :