Przyznam, że do halloween'owych zabaw podchodzę z dystansem i nie angażuje dzieci w chodzenie po domach i robienie psikusów. Nie uważam jednak, że zabawy w domowym gronie, przebieranki, wycinanie lampionów z dyni czy gotowanie
strrrrasznych przysmaków byłoby czymś nieodpowiednim. Wręcz przeciwnie.
Tak na prawdę Święto Zmarłych i Halloween traktuję jako dwie różne sprawy i nie łączę tego w jedno święto, bo przecież nie wyślę dzieci wymalowane na cmentarz...
Jeśli i Wy macie ochotę sprawić dzieciakom troszkę frajdy, pobawić się w przebieranki i po prostu w zabawny sposób spędzić z nimi czas zapraszam do spojrzenia na moje propozycje przebrań dla maluchów.
Moje córki uwielbiają malowanie twarzy i chociaż nie robię tego profesjonalnie jakby to nie wyglądało i tak są zachwycone. Zazwyczaj były to motylki, kotki i biedronki. Tym razem - czarownice. Sama nie wiedziałam jak podejdą do tego pomysłu, ale stwierdziłam, że jest to doskonały sposób na oswojenie stwora, których moje dziewczynki coraz częściej się boją, a w naszym domu jest ich mnóstwo po zgaszeniu światła.
Do malowania buziek użyłam zwykłych kredek do malowania twarzy, ale w internecie można znaleźć duży wybór profesjonalnych farbek. Za wypożyczenie strojów serdecznie dziękuję Szpoolce i serdecznie zapraszam do zapoznania się z ofertą tej dobrej wróżki, bo tak można nazwać osobę, która wręcz wyczarowuje przepiękne rzeczy dla dzieci - w tym również stroje na Halloween.
Stroje można zakupić również w kawiarni Puszczyk, której również serdecznie dziękuję za przemiłą atmosferę, użyczenie miejsca do sesji i.... przepyszną czekoladę!
[ Ania]
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz