Jako dziecko nienawidziłam zup mlecznych. Bez wyjątku. Szczególnie na myśl o owsiance robiło mi się słabo. Parę tygodni temu pomyślałam sobie jednak, że miliony (a może i miliardy) ludzi na świecie nie mogą się mylić. Skoro owsianka jest na czele listy zdrowych śniadań, dam jej szansę.

